7-8.06.2025 – Druskienniki i walka na Falco cup

Jedni kochają plaże i słońce inni natomiast las i zieleń wkoło. Ciekawa robi się sytuacja kiedy można to połączyć w całość. Tak było w ostatni weekend podczas zawodów w orientacji precyzyjnej Falco Cup na Litwie. Tym razem stacjonowaliśmy w miejscowości Druskienniki. Urocze uzdrowisko położone nad Niemnem otwarte na kuracjuszy oraz turystów, którzy przybywają tam tłumnie. Rywalizację rozpoczęliśmy w piątkowe

popołudnie od trasy PreO1. Ustawione 32 punkty do których prowadziła trasa, gdzie motywem przewodnim był ….piasek. Dla nas – zawodników ćwiczenia umysłowe, a opiekunowie i organizatorzy niezły trening fizyczny. Każdy miał co robić. W potyczkach umysłowych najlepszy okazał się zawodnik Polski de facto nasz trener zdobywając 1 miejsce. W sobotę wzięliśmy się do roboty już od samego rana, gdyż na ten dzień zaplanowano nam podwójną rozrywkę czyli TempO oraz PreO Sprint. W tym dniu organizatorzy byli łaskawi i nie wysłali nas na piaszczyste leśne plaże. Przyjemne otoczenie przyrody, spokojna trasa dobrze wpłynęły na Polską ekipę i ten dzień na długo pozostanie w pamięci ponieważ zdobyliśmy 4 medale – 3 w TempO i 1 w PreO Sprint (3 miejsce). Niedziela była ostatnim dniem zmagań na szczęście tylko umysłowych. Druga konkurencja PreO otworzyła przed nami swoje podwoje. Oj długa trasa to była. Rozstawiono 38 punktów bardzo dobrze zakamuflowanych w leśnych krzaczorach. Trzeba było dobrze wytężać wzrok by nie pominąć sprytnie rozstawionych lampionów. Długo to trwało, ale wszyscy dotarli do celu. Przyzwyczajeni już chyba do medali tutaj także zdobyliśmy 1 (2 miejsce). Zmęczeni jednak szczęśliwi ruszyliśmy w drogę powrotną, by niektórzy w poniedziałek mogli iść grzecznie do pracy. Podsumowując: To nie był mój pierwszy wyjazd na Falco Cup i mam nadzieję nie ostatni. Miła atmosfera oraz sympatyczni organizatorzy powodują że człowiek chce tam wracać. Nie myśli się wtedy o problemach i przeszkodach, które się napotykało. Zapomina się o trudnej trasie czy brzydkiej pogodzie. W pamięci pozostaje otwarty i chętny do pomocy drugi człowiek tutaj ukryty w roli organizatora zawodów.

Marzena