Sezon od wiosny do jesieni charakteryzuje się tym, że raz w miesiącu, w czwartek, nasza drużyna startuje w tak zwanych „popkach”. Są to comiesięczne treningowe, zawody w orientacji precyzyjnej. Tym razem pojechaliśmy na popka do Kleszczowa. Prosta ścieżka leśna a właściwie droga szutrowa, to jak na warunki leśnych popków, prawdziwie komfortowe warunki. Nic tylko skupiać się na rozwiązywaniu zadań.
W Kleszczowie sprawa wydawała się łatwa, bo punkty były pojedyncze, a możliwości rozwiązań zawsze tylko dwa A lub Z. Czy to pomogło naszym zawodnikom rozwiązać poprawnie wszystkie zadania? No nie koniecznie. Nawet tak uproszczona forma zadań może okazać się trudna. Mieliśmy jednak pewną niespodziankę. Jeden z naszych opiekunów – Karol, postanowił spróbować swoich sił w orientacji precyzyjnej. Po wielu wyjazdach z naszymi podopiecznymi, tak mu się spodobała orientacja, że zaczął się jej uczyć. Jaki był efekt? Spośród naszych zawodników Karol okazał się najlepszy. Brawa dla niego! Może wyrośnie nam nowy świetny zawodnik? Trzymamy kciuki i życzymy dalszego, wspaniałego rozwoju.