14.04.2024 – Cracovia Maraton 2

Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, to był piękny, słoneczny, ciepły dzień. Niedziela, 14 kwietnia rano, nasze trzy zawodniczki – Agata, Karolina i Kasia, stanęły po raz drugi na starcie Cracovia Maraton. Kraków nie jest tak daleko od Ośrodka, w którym mieszkają dziewczyny, ale aby zdążyć na start przed zamknięciem ulic, musiały wyruszyć tuż po piątej rano. Zdążyły. Do wyznaczonego przez organizatorów parkingu

dotarły przed godziną siódmą. Chwila na ostatnie przygotowania, jeszcze trochę energii z bananów i trochę płynów i musiały ruszyć do strefy startowej umiejscowionej na Rynku Głównym w Krakowie. Do rywalizacji na trasie maratonu stanęło ponad czterdziestu niepełnosprawnych sportowców. Większość startowała na wózkach typu  handbike ale była też grupa osób na wózkach aktywnych. Wśród nich nasze trzy zawodniczki. W tegorocznym wyjeździe towarzyszyły im cztery opiekunki aby wspierać dziewczyny na trasie i dokumentować ich walkę. A było co podziwiać. Dziewczyny dawały z siebie wszystko. Było to świetnie widać zwłaszcza na dość stromym podbiegu na 39 kilometrze. Podbieg wyłożony starym brukiem, nierówny z koleinami był poważnym wyzwaniem dla wózkowiczów. Kasia, Karolina i Agata poradziły sobie na nim jednak świetnie. Czasami musiały „opędzać się” od chętnych do pomocy sprawnych biegaczy czy kibiców, którzy kierowani sercem i współczuciem chcieli im pomagać i podpychać na podbiegach. Dziewczyny nie chciały jednak rezygnować z satysfakcji jaką daje samodzielne pokonanie trasy. To wzbudzało szacunek i podziw u pozostałych zawodników i kibiców. Na mecie mogły się więc cieszyć ze zwycięstwa nad sobą, bólem, szybko mijającym czasem, przeciwnościami… To było piękne! Dziewczyny osiągnęły wspaniałe rezultaty. Nie, nie są to wyniki na miarę rekordów świata. To ich rekordy. Czasy dużo lepsze niż rok temu. Rezultaty, które pokazują jaką drogę przeszły, jak pracowały, a kto je zna ten wie ile musiały pokonać przeszkód, z czym się mierzyć. Ten dzień to był dzień ich pięknego zwycięstwa. Brawo!