W niedzielę, po intensywnie spędzonej sobocie, byliśmy na XVI Żorskim biegu na dystansie 2,5 km. To nasza ostatnia okazja by przygotować nasze mięśnie do Maratonu w Poznaniu(a o tym jeszcze usłyszycie). W Żorach było łatwo, a to dzięki kibicom, którzy kibicowali nam na trasie. Trasa też nie była najtrudniejsza. Po naszym biegu odbył się bieg na 10 km, w trakcie którego my poszliśmy się ogrzać na halę sportową.
Czekając na dekorację zawodników i losowanie nagród, żeby się nie nudzić, skorzystaliśmy z możliwości zrobienia sobie filmików z krótkiego tańca. Było z tego dużo radości. Kiedy skończył się bieg, wszyscy zawodnicy znaleźli się już na hali sportowej, rozsiedli się na ławkach i z uśmiechem na twarzy czekali aż rozpoczęła się ceremonia dekoracyjna w różnych kategoriach. Nasza grupa Tur Borówka otrzymała upominki za udział w biegu. Żorski Bieg Uliczny to super impreza, na którą chętnie zawsze wracamy co roku.
Karolina