18.05.2023 – popekspres na mokro

Czasami zwyczajnie nie mamy szczęścia do pogody. Tak było i tym razem, kiedy przyszedł czas na kolejny popekspres. Padało lub nawet lało od początku tygodnia więc kiedy w czwartek od rana nie było żadnych opadów, pojawiła się nadzieja, że uda się na sucho przejść czwartkowy popekspres. Nic z tego. Po południu, około drugiej zaczęło znowu padać. Organizatorzy zawodów zapewnili nas, że nie będziemy

potrzebować sprzętu pływającego, bo trasa to ubita, utwardzona droga leśna. Pojechaliśmy. Droga była faktycznie utwardzona – kamieniami. Na szczęście jesteśmy zaprawieni w różnych warunkach i daliśmy radę nawet tym kamolom. Michał poćwiczył trochę ekstremalnej (hardkorowej) jazdy na swoim elektryku, sprawdzając odporność stresową otoczenia. Obyło się bez zawału i konieczności wydobywania go z błota. Problemem były tylko lekko rozmoczone kart kontrolne, ale i z tym daliśmy sobie radę. Zawody były „za miedzą”, w Zabrzu Kończycach, więc nawet Ci, którym udało się przemoknąć, szybko mogli się osuszyć w Ośrodku, do którego było raptem parę minut drogi. Tak więc kolejny popekspres możemy uznać za ciekawy, owocny i udany.