16.06.2019 – wyrski cross

Po sobotnim upalnym dniu i starcie w Gryfnym Biegu, trójka najmocniejszych obecnie naszych zawodników, pojechała w niedzielny poranek do Wyr. Bieg w Wyrach jest bardzo trudnym sprawdzianem dla wózkowiczów, gdyż znaczna część trasy biegnie leśnymi ścieżkami. Dziesięciokilometrowa trasa śmiało może uchodzić więc za trasę crossową. Nasi wózkowicze mają od jakiegoś czasu specjalne,

 

dodatkowe koła  „mobiwheel”, które ułatwiają im jazdę w trudnych warunkach i dzięki temu mogli pokusić się o start w tym wymagającym terenie. Organizatorzy wyrskiego biegu nie przewidują kategorii osób niepełnosprawnych, więc nasi zawodnicy walczyli głównie z własnym zmęczeniem, dziurawą i wyboistą drogą oraz czasem. Najlepszy okazał się tego dnia Kacper, który zbierał na mecie gratulacje i wyrazy uznania od sprawnych biegaczy. Kilka minut za Kacprem na mecie zameldowała się Kasia. Jako trzecia przyjechała Karolina witana, tak jak Kacper i Kasia, brawami i uściskami.

To był ostatni bieg przed przerwą wakacyjną. W czasie wakacji skupiać się będziemy bardziej na orientacji precyzyjnej i spokojnie trenować przed kolejnymi startami, które czekają nas od września.