Na ostatniej prostej przed Mistrzostwami Polski w Orientacji Precyzyjnej, swoich sił chciały spróbować: Marzenia, Karolina i Agata. Dlaczego chciały spróbować? Bo ostatecznie nie uzyskaliśmy żadnego wyniku naszych zmagań. Po dotarciu do bytomskiego lasu rozpoczęliśmy trasę, komary tak jak ostatnio nie dały za wygraną ale na to byliśmy już gotowi. Po niecałych 40 minutach zaskoczył nas deszcz; na początku lekki,
niepozorny, prawie niewyczuwalny przez korony drzew. Nie minęło jednak parę minut i znaleźliśmy się w samym środku ulewy… najszybciej jak się dało uciekliśmy do samochodu, ale to nie wiele dało – my i każda część naszej garderoby były już przemoczone. Tym oto sposobem bez wyników i z uśmiechami na ustach wróciliśmy do domu mając ścianę z wody po swojej lewej prawej stronie, niczym Żydzi idący przez Morze Czerwone, z tą różnicą, że pod naszymi stopami nie było sucho.
Nie wiemy jak poszło dziewczynom, ale będziemy im mocno kibicować i trzymać kciuki podczas MP, które zaczną się już 23 sierpnia na Helu.