13.06.2024 – popek Janek w Kleszczowie

Sezon od wiosny do jesieni charakteryzuje się tym, że raz w miesiącu, w czwartek, nasza drużyna startuje w tak zwanych „popkach”. Są to comiesięczne treningowe, zawody w orientacji precyzyjnej. Tym razem pojechaliśmy na popka do Kleszczowa. Prosta ścieżka leśna a właściwie droga szutrowa, to jak na warunki leśnych popków, prawdziwie komfortowe warunki. Nic tylko skupiać się na rozwiązywaniu zadań.

Czytaj dalej

8.06.2024 – nasza pierwsza Nysa

Tym razem się udało. Organizatorzy zgodzili się na start naszych wózkowiczów. Ale od początku. Bieg Nyski to impreza, która w tym roku miała już swoją jedenastą edycję. Próbowaliśmy wystartować w Biegu Nyskim już wcześniej ale organizatorzy nie zgadzali się, powołując się na brak zgody ze strony policji. Tym razem jednak się udało. Po rozmowach ustaliliśmy wszystko i dostaliśmy zgodę. Do Nysy pojechały trzy

Czytaj dalej

25.05.2024 – Bieg Koziołków

Byliśmy już tutaj. 25 maja pojawiliśmy się ponownie, po rocznej przerwie, w  Kędzierzynie Koźlu. Bieg Koziołków to fajna impreza i na dodatek, bardzo przyjazna dla wózkowiczów trasa. Karolina, Agata i Kasia rywalizowały na dystansie 10 km. Dziewczyny spisały się wspaniale. Karolinie udało się pokonać trasę w czasie poniżej godziny. Kasia i Agata dotarły do mety w czasie poniżej godziny i dwie minuty. Nasze

Czytaj dalej

18.05.2024 – lotamy po Muchowcu

Katowicka AWF, na terenach rolkostrady w Parku na Muchowcu, w Katowicach, organizuje Festiwal Biegowy im. Jerzego Kukuczki. Dzięki uprzejmości organizatorów, już drugi raz mogliśmy wziąć udział w tej imprezie. Festiwal Kukuczki to duża impreza, która składa się z wielu biegów. Jako pierwsi na starcie stanęli uczestnicy półmaratonu. Niedługo po nich do rywalizacji przystąpili zawodnicy startujący w Rajdzie Nordic

Czytaj dalej

16.05.2024 – tym razem Wieszowa

Trzeci czwartek miesiąca czyli czas na kolejny popekspres. Tym razem wybraliśmy się do lasu w okolicach miejscowości Wieszowa. Nowe miejsce, nowe wyzwania, nowe doświadczenia. Nie brakowało niespodzianek i emocji. Najpierw te związane z psującym się i odmawiającym posłuszeństwa autem. Najpierw zapieczone hamulce a potem silnik odmawiający pracy. Wszystko jednak skończyło się dobrze.

Czytaj dalej