W deszczowe, czwartkowe popołudnie, 12 września pojechaliśmy na ostatniego popka w 2024 roku. Tym razem organizatorzy wyznaczyli trasę w Smolnicy. Pogoda nie zachęcała do wyjścia z domu ale przecież Borówki z cukru nie są. Dodatkową motywację stanowił też fakt, że w dniu zawodów urodziny obchodziła nasza trenerka – p. Teresa. Było więc wspólne śpiewanie „Sto lat”, życzenia, kwiaty, prezenty i bombony,
7.09.2024 – nocne klimaty Czerwionki – Leszczyny
Nocne biegi mają swoisty klimat i swoich fanów. My też od kilku lat uczestniczymy w takich imprezach. W tym roku był to drugi bieg nocny dla Agaty, Kasi i Karoliny. 20 lipca, nasze trzy najlepsze zawodniczki wystartowały w Nocnej zaDyszce w Piekarach Śląskich. Tym razem w większym bo sześcioosobowym składzie, nasza drużyna zameldowała się w Czerwionce-Leszczynach. Był to już trzeci start Borówek w tym
1.09.2024 – Tyski Półmaraton
W tym roku znowu pojawiliśmy się w Tychach aby wystartować w 12 już Tyskim Półmaratonie. Dla nas był to drugi start w tej imprezie. Po dniach upałów, w dniu startu pogoda zdecydowanie okazała się łaskawsza dla zawodników. Było przyjemnie ciepło a nie upalnie, słońce nie prażyło, czyli super pogoda do biegania. Na starcie stanęło, jak podają organizatorzy, ponad dwa tysiące zawodników. Wśród nich nasze trzy
22-25.08.2024 – wyjazd na Hel po opaleniznę???
Kiedy turyści na Helu korzystali z uroków lata opalając się na plaży lub zażywając kąpieli morskich my w ostatni weekend walczyliśmy w Mistrzostwach Polski z Orientacji Precyzyjnej. Rywalizację rozpoczęliśmy sztafetami Trzech zawodników jedna drużyna i tak rywalizacja się zaczyna. Wszyscy dzielnie walczyli do samego końca i każda sztafeta ukończyła bój. Drugiego dnia odbyły się zawody z PreO. 27 punktów
8.08.2024 – prawie popek
Na ostatniej prostej przed Mistrzostwami Polski w Orientacji Precyzyjnej, swoich sił chciały spróbować: Marzenia, Karolina i Agata. Dlaczego chciały spróbować? Bo ostatecznie nie uzyskaliśmy żadnego wyniku naszych zmagań. Po dotarciu do bytomskiego lasu rozpoczęliśmy trasę, komary tak jak ostatnio nie dały za wygraną ale na to byliśmy już gotowi. Po niecałych 40 minutach zaskoczył nas deszcz; na początku lekki,